Jak nauczyć psa czystości?

Heej..

Dzisiaj coś na temat szczeniąt, a mianowicie na temat początków szkolenia, czyli jak nauczyć psa czystości... 

Jest to bardzo ważny temat dla właścicieli małych jeszcze czworonogów, które nie wiedzą gdzie mogą załatwiać swoje potrzeby i wszystko im jedno gdzie to zrobić oby tylko zrobić to szybko :) 

Szczeniak, który będzie trzymany w domu musi wiedzieć, że tylko na dworze może załatwić swoje potrzeby, w domu jest to zakazane. Niektóre pieski można nauczyć czystości w kilka tygodni, natomiast są też takie, które potrzebują na to więcej czasu. Na pewno nie pomoże nam w nauce bezsensowny zwyczaj wpychania pyszczka szczeniaka w to co właśnie zrobił. Psa należy przyzwyczaić, że musi załatwić swoje potrzeby na gazetę, później przejdziemy dalej. A więc...

CO ROBIĆ?

1. Połóż gazety tam gdzie przebywa szczeniak. Jeżeli widzisz że szczeniak zaczyna załatwiać swoje potrzeby szybko przenieś go na gazetę, albo jak już to zrobi, żeby wiedział, że nie może tego zrobić na podłogę, lecz tylko na gazetę. 

2. Gdy szczeniak już będzie wiedział, gdzie ma załatwiać swoje potrzeby, będzie szukał zawsze gazet, stopniowo zabieraj gazety.

3. Na końcu zostaw kilka gazet przy wyjściu na dwór. Gdy szczeniak będzie chciał załatwić swoje potrzeby na gazety szybko wypuść go na dwór.. Maluch zawsze już będzie szedł pod drzwi i w taki oto sposób nauczy się czystości..

Nie karć szczeniaka za to, że czasami zrobi na podłogę, pokaż mu gdzie można, a gdzie nie..

JAK DŁUGO ZOSTAWIAĆ PSA SAMEGO?

Jeżeli piesek jest mały nie należy go zostawiać samego na zbyt długi czas ponieważ może oszaleć z tęsknoty i popsuć niektóre rzeczy.. Gdy pies będzie już trochę przyzwyczajony do tego, starszy i nie będzie za bardzo niczego psuł to możemy go zostawić na trochę dłuższy czas czyli do 5 godzin.

Pamiętajmy żeby pieskowi dać jakieś zajęcie, aby przypadkiem nie znalazł czegoś co potrzebujemy np. naszych ślicznych bucików, które pieski tak bardzo lubią :D

Miłego czytania i szkolenia. DO USŁYSZENIA..

I oczywiście przepraszam, za długą nieobecność :) Ale szkoła oczywiście ważniejsza :)