W poniedziałek byłam rano na spacerku z Psotką w parku. Psotka sobie pobiegała i poznała nowego kolegę. Bardzo się z nim wyszalała i chyba polubiła, ale zauważyłam że chyba już nie lubi piesków za bardzo bo cały czas próbowała go gryźć, ale to raczej była tylko zabawa. Piesek nazywa się Maksiu. Stwierdziłam że teraz codziennie będę chodzić na spacerki jak będzie ładna pogoda. Aha zapomniałam dodać że piesek to czarny Cocker Spaniel ( nie jestem pewna). Wczoraj także byłam na spacerku i Psotka poznała znowu nowego kolegę. Jest to Buldog francuski, ale nie za bardzo go polubiła. Zauważyłam także że te pieski tylko ją wąchają, a jej to sie nie podoba i dlatego ucieka przed nimi. Dzisiaj pocykałam Psotce trochę zdjęć jak się bawi. Nauczyłam Psotkę nowych komend takich jak : wstydź się, kółeczko. Chcę jej jeszcze nauczyć papa i pokaż ogon ale teraz jak narazie nie mam ochoty. Musze się na to nastawić. Wczoraj był DZIEŃ PSA. Czy złożyliście swoim psiakom życzenia. Ja podarowałam mojej suni ciasteczka, które sama upiekłam. Bardzo jej smakowały i wszystkie zjadła.
Czy chcecie żebym pisała wam czasem takie notatki co zrobiłam z Psotką ? Piszcie odpowiedz w komentarzu :)
POZDRAWIAM WAS I WASZE PSIAKI <3
A oto Psotka ;D
Zdjęcie własnego autorstwa <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz